Zaczynamy od indeksu małych spółek. Jak dobrze widać znaleźliśmy się na bardzo silnym oporze, których nie przechodzi się z marszu po takim rajdzie jaki miał miejsce. Jest to poziom luki bessy z 5 sierpnia wzmocniony zniesieniem całej zeszłorocznej fali spadkowej-38,2%. W perepktywie średnioterminowej bezwględnie panują byki. Obroty rosły razem z postępującymi wzrostami, co potwierdza trend. Obecna korekta, która prawdopodobnie się rozpoczęła nie powinna być zbyt głęboka i krótka(kilka sesji) przed ponownym atakiem na maksima, o czym w dalszej części wpisu. Na czerwono poziomy wsparcia. Poziom 9250p.dla swig80 jest najważniejszym poziomem, ponieważ nie powinniśmy go trwale wyłamywać by utrzymać przewage byków.
Mwig40
Sytuacja na tym indeksie bardzo podobna z tym, że indeks wyłamał już wzniesienie 38,2% dużej fali spadkowej. Poziomem,który byki powinny bronić za wszelką cenę to 2330p.(wyłamane szczyty z października i zniesienie 38,2% małej fali wzrostowej.
Wig20
Zdecydowanie najsłabszy indeks spośród dziesiejszych we wpisie a raczej należy powiedzieć, że szeroki rynek bardzo mocny, co dobrze świadczy o jakości wzrostów. Największe 20 spółek GPW nie wyłamały jeszcze szczytów z końca sierpnia i listopada. Poziomem wsparcia intrayday na najbliższe sesje to połowa białego korpusu z 1 lutego na 2345p. i jego wybicie będzie sygnalizowało pogłębienie przeceny i prawdopodobną zniżkę do kolejnego ważnego poziomu 2295p. czyli wyłamanych szczytów z grudnia i 38,2% małej fali wzrostowej. Jest to analogicznie jak dla innych indeksów najważniejszy poziom byków i dopóki nie zostanie wyłamany przewaga w średnim terminie leży po stronie graczy grających na wzosty.
Wig
Na koniec najszerszy indeks GPW. Wzrosty zatrzymała znana już nam luka bessy z 5 sierpnia i szczyty z końcówki sierpnia. Po oczekiwanej korekcie spodziewać się można ponownego ataku na szczyt i zanegowanie wspomnianego oporu. W formie ciekawostki naniosłem na wykres ewentualną piątke elliotowską, która ma szanse spełnienia się w przypadku oczekiwanego przez nas scenariusza. Mimo wszystko należy traktować to z dystansem, ponieważ możliwości liczenia w Teorii Fal Elliota jest mnóstwo i prawidłowo rozpisać można je dopiero po zakończeniu danej struktury.
jak na setki podobnych w necie, wyjatkowo oszczedna i pokazujaca "to co widac" (a nie tak popularne "co chce sie zobaczyc")AT. Oby tak dalej! I nie trzeba sie sugerowac domoroslymi "technikami" - wystrczy, ze mamy 60% szans i na dluzsza mete juz.. wygrywamy :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńna początku swojej przygody z giełdą starałem się znaleźć "najbardziej zaawansowaną metodę" na wejście w spółki. Kombinowałem z różnymi wskaźnikami i technikami, lecz z perspektywy czasu zdałem sobie z sprawe, że lepiej skupić się na zarządzaniu pozycją i ryzykiem, ponieważ to jest najważniejsze. Na blogu nie opisuje jednak zbyt głęboko tego zagadnienia(tutaj w Biuletynie GPW Futures będę starał się bardziej tym zająć,ponieważ na kontraktach jest to 85-95% sukcesu) i bardziej skupiam się na metodologii wejścia w spółki. Jak widać najprostsze metody bardzo dobrze się sprawdzają. Ważne jest także odpowiednie rozpozanie trendu na rynku i zgodnie z nim zwiększanie lub zmniejszanie zaangażowania śroków w giełde(ilość spółek w portfelu).
pzdr.
czy małe i średnie mają szanse na dalszy rajd w górę
OdpowiedzUsuńZapraszam do najnowszego wpisu http://portfelgieldowy.blogspot.com/2012/02/fw20-swig80-sygnity.html gdzie przeanalizowałem sytuacje. Moim zdaniem w tej chwili trend na maluchach jest niezagrożony. Ewentualne spadki należy oczywiście obserwować i to one powiedzą nam kiedy może zakończyć się ten rajd, ale na zmiane trendu na spadowy oczekuje zbyt wiele inwestorów, żeby wykorzystać to do kupna akcji i dopiero jak oni stracą cierpliwość i kupią akcje, wtedy nastąpi głębsza korekta, która dodatkowo wyrzuci ich z rynku.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog
OdpowiedzUsuń