W interwale tygodniowy dodałem wsparcia i opory Fibonacciego. Cała przecena z sierpnia zatrzymała się na 38,2% zniesienia całych wzrostów 2009-2011. Stanowi teraz silne wsparcie wraz z lokalnymi minimami. Wszystko wskazuje na to, że ponowny test wsparcia jest nieuchronny. Wszystko jest jednak cały czas zgodne z moim scenariuszem dotyczącym rynku giełdowego. Moim zdaniem w najbliższym czasie zejście poniżej minimów wykończyłoby chwilowo spadki i moglibyśmy przynajmniej na kilka tygodni liczyć na trwalsze wzrosty. Najważniejsze poziomy to 38,2% i 50% zniesienia wzrostów 2009-2011.
Russel
Indeks mniejszych spółek systematycznie słabnie w stosunku do S&P500, co nie wskazuje na to, że w tej chwili mamy miejsce z dołkiem w długim terminie. Na poziomie 600p. mamy kumulacje fibo w tym 50% zniesienie wzrostów 2009-2011. Tam oczekiwałbym dłuższego odbicia.
Nasdaq
Wykres długoterminowy indeksu technologicznego. Jak widać po wskaźniku Relative Strenght w stosunku do S&P500 indeks wygląda bardzo dobrze. Wzrosty na rynku amerykańskim są widoczne w głównej mierze dzięki spółkom z tego indeksu. Cała bessa została zniesiona a kurs nie dotarł nawet do 38,2% zniesienia rynku byka z 2009-2011. Widać, że jest możliwa gra na formacje RGR, lecz pogłębienie spadków raczej ją neguje, co nie zapowiadałoby dobrze na przyszłość. Wzrosty od 2009 ułożyły się w ABC, z czego długość C wynosiła 61,8% fali A(0,618A). Zakończenia spadków można oczekiwać na poziomie 2250p.(38,2%)
Podsumowanie:
Jako, że cała GPW nie wykazuje jeszcze obecnie stosunkowo wielkiej siły do rynków zagranicznych a ostatnie 2 sesje wręcz są słabe to wybicie lokalnych minimów na giełdzie amerykańskiej jest całkiem możliwe. Ma to związek z ruchem kapitału zagranicznego(duzi inwestorzy z zagranicy zawsze wcześniej wchodzą na rynek przez co zachowanie GPW do innych giełd jest silne). GPW w 90% wyprzedza sytuacje na giełdach, więc obserwujmy jej zachowanie w stosunku do indeksów amerykańskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz