Po raz kolejny pokuszę się o porównanie indeksu amerykańskiego S&P500 do nasych "maluchów" względem wskaźnika siły relatywnej i jego wartości prognostycznej. Jak widać wszystkie ważne ruchy w ostatniej historii(wykres od początku bessy z 2007) zostały poprzedzone lub zapoczątkowane w tym samym czasie zmianą kierunku relative strength. Na początku 2009,kiedy kształtował się długoterminowy dołek na rynkach siła swig80 w stosunku do S&P500 przestała spadać dużo wcześniej przed rozpoczęciem dołka. Od połowy 2010 spadek siły "maluchów" był zapowiedzą nadejścia gorszych czasów dla inwestorów na rynkach. Jak dobrze pamiętamy cały 2011 był bardzo trudny dla graczy na wzrosty pomimo początkowych wzrostów. W tej chwili znowu swig80 powoli odbudowuje swoją siłę i w perspektywie kilkutygodniowej jego notowania są bardo podobne do indeksu amerykańskiego(RS-utrzymuje się na podobnym poziomie), co jest sygnałem że trend ma szanse zmienić się na wrostowy w perspektywie długoterminowej dla naszeo rynku.
Dodam, że do portfela dzisiaj na zamknięciu wskoczył CDRED. Analizy kilku spółek wrzuce prosto po sesji.
wiele pomysłów postaram sie wykorzystać dziękuje :)
OdpowiedzUsuń